Poprzednia strona: Jak zginął Matthew
Następna strona: Śledztwo i proces
12 października, o godzinie 4:30, dyrektor szpitala w Fort Collins, Rulon Stacey, odczytał czuwającym przed szpitalem tłumom i prasie informację o śmierci Matthew Sheparda oraz podziękowania rodziców za wsparcie dla ich syna. "Matka Matthew powiedziała: 'Idźcie do domu, przytulcie swe dzieci i nie pozwólcie by chociaż jeden dzień minął bez mówienia im, że je kochacie'. Rodzina Matthew jest bardzo wdzięczna że jego ostatnie słowa do nich brzmiały 'Kocham cię'".1 Pan Stacey przeczytał to i rozpłakał się.
Ludzie nie znający osobiście Matthew gromadzili się nie tylko pod szpitalem w czasie tych 5 dni jego pobytu na oddziale intensywnej opieki medycznej. Spontaniczne spotkania, czuwania i modlitwy odbywały się w każdym dużym mieście i w wielu małych miejscowościach. Organizowane były przez różne osoby zaangażowane na rzecz lokalnych społeczności, nie tylko organizacje LGBT; również przez duchownych różnych wyznań. W Laramie jedno ze spotkań zorganizował ksiądz katolicki, Roger Schmit we współpracy ze znajomymi Matta; uczestniczyło tysiąc mieszkańców tego 27-tysięcznego miasta. Czuwania gromadziły tysiące osób, wszelkich klas, ras i orientacji, ludzie płakali, nieznajome sobie osoby przytulały się. Pod portretami Matthew składano kwiaty i zapalano świece. W dniu śmierci Matthew w Denver dwa tysiące ludzi spotkało się w centrum miasta pod repliką płotu, na którym zginął. Romaine Patterson, jego przyjaciółka, która wygłaszała do zgromadzonych wspomnienie o utraconym przyjacielu, wspomina że była pod wrażeniem miłości, którą Matthew wywołał w tak niesamowitej ilości ludzi. A przecież to było jego celem całe życie: czynić świat lepszym. Powiedziała wówczas: "Gdyby tylko Matthew mógł nas teraz zobaczyć". Z tłumu odpowiedziano: "On nas widzi!" 2
Uczestnicy czuwania w Nowym Jorku, które zorganizowała Ellen DeGeneres, zaczęli potrząsać metalowymi płotkami oddzielającymi ich od ulicy; gdy policja zaczęła aresztować ludzi, tłum skandował: "Cały świat patrzy! Cały świat patrzy!"
Jako że zainteresowanie stanem zdrowia Matthew było ogromne, szpital wydawał co kilka godzin informację na ten temat, odczytywaną zgromadzonym i prasie. Szpital uruchomił też infolinię aktualizowaną co kilka godzin oraz specjalną stronę sieciową, która miała blisko milion wejść. Na skrzynkę szpitala trafiło tysiące maili z zapytaniami i wyrazami empatii ze wszystkich kontynentów. Ludzie przysyłali kwiaty i upominki w takich ilościach, że z braku miejsca umieszczano je także w pokojach innych pacjentów. Do rodziców Matthew czuwających przy jego łóżku dzwonił osobiście prezydent Clinton. Rodzina otrzymała 10 tys. listów i 70 tys. maili z całego świata, maskotki i podarunki, a także datki pieniężne przeznaczone później na założenie Fundacji.
Po śmierci Matthew z kondolencjami i chęcią wysłania przedstawicieli na pogrzeb dzwonili Desmond Tutu, arcybiskup Canterbury i Biały Dom. W dniu pogrzebu Elton John wykupił kwiaty ze wszystkich kwiaciarni w Casper i posłał je na uroczystość. Ludzie przybyli na ceremonię wypełnili nie tylko kościół św. Marka, w którym Matthew był niegdyś ministrantem, ale też trzy okoliczne kościoły i aulę będącą w pobliżu. 650 osób pozostało na zewnątrz w padającym śniegu. Mimo szalejącej śnieżycy, przybyli z różnych stron świata koledzy Matthew ze szkoły TASIS w Szwajcarii i przyjaciele z różnych miast.
Ale nie wszyscy czuli ból i szok na wieść o tak strasznej śmierci niewinnego człowieka. Byli też tacy, którzy się z niej cieszyli. Pastor Fred Phelps, lider niewielkiego Westboro Baptist Church, przybył na pogrzeb by zamanifestować swoją nienawiść. Wraz z kilkunastoma wpółwyznawcami, wśród których były także kilkuletnie dzieci, demonstrowali przed kościołem krzycząc nienawistne hasła i pokazując tablice z napisami: "Pedał umiera, Bóg się śmieje", "Nie płaczemy nad ciotami", "AIDS leczy pedałów", "Wracajcie do swojej cholernej szafy", "Wolność wyboru to prawo do nienawiści". Niektóre z haseł, np. "Bóg nienawidzi pedałów" "Pedały idą do piekła" uzupełnione były adresami cytatów biblijnych, mających uzasadniać te twierdzenia. Phelps pokazywał też plakat z napisem "Piekło istnieje, spytaj Matta" oraz "Matt w piekle", na którym umieszczone było zdjęcie Matthew z doklejonym na czole różowym trójkątem, takim samym jaki używany był przez hitlerowców w obozach koncentracyjnych do oznaczenia osób które trafiły tam za swoją orientację. Policja zaniepokojona protestem rozmieściła na czas pogrzebu snajperów na dachach i wyposażyła ojca Matthew, Dennisa Sheparda, w kamizelkę kuloodporną. Zgromadzeni przed świątynią żałobnicy zasłonili parasolkami rodziców Matthew, by mogli wejść do kościoła nie widząc plakatów Phelpsa, i zagłuszyli jego hasła śpiewając religijną pieśń "Amazing grace".
Jako że pastor Phelps zapowiedział demonstracje w czasie procesów morderców Matthew, jego przyjaciele postanowili, w opozycji do głoszonej przez pastora nienawiści, zamanifestować przekaz miłości, współczucia i szacunku. Pomysłodawcami i organizatorami kontrmanifestacji byli przyjaciele Matthew: Romaine Patterson i Jim Osborn. Wraz z kilkunastoosobową grupą ochotników przygotowali ogromne skrzydła z prześcieradeł i kwiatkowe aureole, które następnie założyli na siebie i przybyli pod budynek sądu. Stanęli rzędem przed ogrodzeniem, które władze miasta ustawiły dla zabezpieczenia protestu Phelpsa, i ogromnymi skrzydłami (miały ponad 2 metry rozpiętości) zasłonili jego znaki, a ich milczenie było bardziej wymowne niż krzyki pastora i jego towarzyszy. Wolontariusze będący aniołami reprezentowali nie społeczność gejowską, ale całą ludzkość. Byli tam homo i heterosexualni, kobiety i mężczyźni, przedstawiciele różnych religii, biali i Afroamerykanie - bo "nienawiść dotyka każdego".
Romaine Patterson wygłosiła wyjaśnienie zgromadzonym ludziom i prasie, mówiąc m. in.: "Tak często spotykamy ludzi którzy robią mnóstwo hałasu o to, co wydaje im się prawdą. ... My wierzymy że nic nie musimy mówić. Nasze czyny będą mówić za nas. Dzika nienawiść szaleje w naszym codziennym życiu. Dlatego my anioły tu jesteśmy, gdyż jako grupa postanowiliśmy wznieść się ponad tę nienawiść i przynieść nowinę miłości". 3 Oprócz tego wyjaśnienia anioły zachowywały milczenie i nie odpowiadały na zaczepki Phelpsa. Ludność Laramie wspierała ich moralnie i praktycznie, przynosząc im ciepłe napoje w termosach. Dziewczynie która zapomniała swego płaszcza jedna pani przyniosła z domu swój. Policja ustawiła funkcjonariuszy pomiędzy protestującymi i aniołami, ale obie manifestacje przebiegły bez przemocy. Akcja ta została nazwana "Angel Action" lub "Anioły Pokoju".
Po niecałych trzech godzinach zdenerwowany pastor i jego pomocnicy spakowali swoje plakaty i wynieśli się.
Phelps pikietował również kolejny proces oraz spektakle sztuki teatralnej "The Laramie Project". Również wtedy był blokowany przez Anioły. Pastor usiłował też uzyskać zgodę władz Casper, rodzinnego miasta Matthew, na postawienie tam pomnika ze zdjęciem Matthew i napisem: "Matthew Shepard wstąpił do piekła 12.10.1998 za nieposłuszeństwo przestrodze danej przez Boga: 'Nie będziesz żył z mężczyzną, tak jak się żyje z kobietą; jest to obrzydliwość': Księga Kapłańska 18:22"
Pastor Fred Phelps z napisem "Matt w piekle". Jego projekt pomnika ku czci "wstąpienia do piekła" przez Matthew. (kliknij by powiększyć)
Romaine Patterson (po prawej na lewym zdjęciu) podczas kontr-pikiety procesu morderców, foto: Washington Post
Phelps nie był jedyny. Gdy Matthew leżał nieprzytomny w szpitalu, kilka ulic dalej w czasie parady studenckiej jedno z bractw studenckich w czasie parady Uniwersytetu Stanu Colorado niosło stracha na wróble, na którym napisane było "Jestem gejem" oraz antyhomoseksualne obscena. Było to nawiązanie do wypowiedzi rowerzysty, który odnalazł zmasakrowanego i nieprzytomnego Matthew, i początkowo myślał że jest to strach na wróble. Melanie Thernstorm skomentowała to: "Widocznie nawet sposób, w jaki Matthew zginął, nie uczynił go bardziej człowiekiem w oczach niektórych równieśników."4
Gdy informacja o śmierci Matthew dostała się do prasy, dwie organizacje gejowskie otrzymały anonimowe wiadomości o treści "Mam nadzieję że to się będzie częściej zdarzać"5. Rozmaici konserwatywni i religijni działacze wypowiadali się o sprawie w mniej lub bardziej negatywny sposób.
Dyrektor szpitala w Fort Collins, Rulon Stacey, mormon, był z kolei obiektem krytyki ze strony swojej wspólnoty wyznaniowej. Sam fakt że bez wrogości, lecz ze wzruszeniem odczytywał zgromadzonym osobom i prasie podziękowania Shepardów za współczucie dla Matthew, oraz że przekazywał informacje o jego stanie zdrowia, były wystarczającym powodem by oskarżyć go o "nadmierne wsparcie dla gejowskiego stylu życia".
Podczas procesu również przedstawiciele kościoła katolickiego z Newman Center usiłowali wywrzeć wpływ na sąd i prokuraturę poprzez osobiste ataki na prokuratora Cal Rerucha, upubliczniane przy pomocy ogłoszeń w prasie, co w czasie procesu zostało skomentowane przez Dennisa Sheparda: "Trudno mi uwierzyć że oni przemawiają w imieniu wszystkich katolików. (...) Ten kraj został fundowany na rozdziale kościoła od państwa. Kościół Katolicki przekroczył granicę i stał się grupą polityczną ze swoim własnym programem. Jeśli tak, należy ich w ten sposób traktować i pozbawić przywilejów należnych grupom wyznaniowym".6
Rocznica śmierci która zbiegła się w czasie z procesem Aarona Mc Kinneya zgromadziła ponad 600 osób na czuwaniu przy świecach, zespół Peter, Paul and Mary zagrał koncert. Peter Yarrow powiedział wtedy: "Część w nas umarła wraz z nim"7. W czasie swoich występów wspominali Matthew różni artyści, np. Tori Amos, Elton John zagrał specjalny koncert w Laramie, a w czasie trasy koncertowej True Colors Cyndi Lauper sprzedawano pamiątki-cegiełki na Fundację Matthew Sheparda, założoną przez jego rodziców.
Sprawa ta zmieniło też na zawsze życie osób, które przy niej pracowały. Prokurator i policjanci stali się rzecznikami prawodawstwa dotyczącego przestępstw nienawiści motywowanych uprzedzeniami do orientacji seksualnej.
: "Mamy człowieka, przywiązanego do płotu, 157 cm wzrostu, 48 kilo wagi, błagającego o życie. I mamy ludzi którzy trzymają ludzkie życie w rękach – I łamią je. ...Jeśli widzisz istotę ludzką, która została tak... ukarana, to zmienia twoje całe życie, że ktoś mógł coś takiego zrobić drugiemu człowiekowi."
: "Byłem takim samym sukinsynem, jeśli chodzi o sprawy mniejszości sexualnych. Kiedy dorastałem, przyjąłem tę daną z góry ideologię od ojca i przyjaciół, te dowcipy które mówiliśmy, te opinie które głosiliśmy."
: "Nikt nie zasługuje na to żeby żyć w takim strachu, w jakim oni żyją. Jeśli ja mogłem zmienić swoje poglądy, swoje rzekome obawy co do tego kim są homoseksualni, to każdy w tym kraju może. Wierzcie mi."
Matthew Shepard był jedną z 33 osób, które w 1998 roku zostały w Stanach Zjednoczonych zamordowane za swoją tożsamość sexualną. Zastanawiano się więc, skąd aż taki wstrząs w społeczeństwie i oddźwięk w mediach? Romaine Patterson opowiada: 9
"Pytano mnie setki razy, dlaczego historia Matthew Sheparda aż w takim stopniu zwróciła uwagę świata. ... Brutalność tego morderstwa zjednoczyła ludzi we wcześniej niespotykany sposób, i gdy zobaczyli że są zjednoczeni w szoku, zdali sobie sprawę że istnieje możliwość aby coś na to poradzić, sprawić by nie zdarzyło się już nigdy więcej."
Melanie Thornstorm w artykule "Ukrzyżowanie Matthew Sheparda" pisała: "Media nie przedstawiały Matthew jako sexualnego dorosłego. (...) Wyglądał na delikatne dziecko. (...) Rodzice w całym kraju czuli, że Matthew mógłby być ich synem, pomysł, który nigdy wcześniej nie przyszedł im do głowy o osobie homosexualnej."4
Dyskusja na temat prawodawstwa dotyczącego przestępstw nienawiści na tle orientacji seksualnej, która nabrała nowej siły po śmierci Matthew, została uwieńczona uchwaleniem poprawki do odpowiedniej ustawy nazwanej jego imieniem - ale dopiero ponad 10 lat później.
- Judy Shepard, The Meaning of Matthew. My son's murder in Laramie, and a World Transformed, New York, 2009, s. 134. Ostatnie słowa rozmowy telefonicznej Matthew z matką Judy na dzień przed porwaniem.
- Romaine Patterson with Patrick Hinds, The whole world was watching. Living in the Light of Matthew Shepard, New York 2005., 158
- tamże, s. 211.
- Melanie Thernstrom, Crucifiction of Matthew Shepard, Vanity Fair, marzec 1999.
- Beth Loffreda, Losing Matt Shepard. Life and Politics in the Aftermath of Anti-Gay Murder, New York 2000.
- Judy Shepard, The Meaning of Matthew, s. 236-237.
- tamże, s. 212.
- American Justice: Matthew Shepard, Death In The. A&E Television Networks. 2001 (DVD)
-
Romaine Patterson, The whole
world was watching, s. 148-149.
Zobacz też: strona Romaine Patterson
Poprzednia strona: Jak zginął
Matthew
Następna strona: Śledztwo
i proces